- Wpadniesz dzisiaj do mnie, czy ja mam wpaść do Ciebie ?
Mam sprawę. – usłyszałam głos dobiegający z telefonu, który przed chwilą mnie
obudził.
- Cześć Kochanie, też Cię kocham. Nie, nie obudziłeś mnie. –
powiedziałam z lekkim sarkazmem.
- Przepraszam. Hej Skarbie, Kocham Cię.
- No już lepiej. Przyjedź do mnie. Za godzinę ?
- Za 20 minut ?
- Ale ja jeszcze leże w piżamie i właśnie się obudziłam.
- Mi to nie przeszkadza. Zaraz będę. – tylko tyle zdążyłam
usłyszeć, oczywiście rozmawiałam z Niall’em. Powoli wszystko wraca do normy z
czego się cieszę. Jak mówił po 20 minutach był już w pokoju.
- Hej. – powiedział delikatnie muskając mnie w usta.
- Hej. Co ty ro…- nie zdążyłam dokończyć. Zaczął się
rozbierać.
- No co ? Idę do Ciebie. – powiedział i wskoczył pod kołdrę
i mocno mnie przytulił. Moje ciało przeszedł przyjemny dreszcz i zrobiło się o
wiele cieplej.
- No to co miałeś za sprawę ? – powiedziałam zabawnie
poruszając brwiami.
- Mmm…nie, nie ! – zaśmiał się. - Co ty na to abyśmy
wyjechali na jakieś wakacje na tydzień ?
- Ale tak sam na sam czy z chłopakami ?
- Sam na sam. – odpowiedział z cwaniackim uśmiechem.
- Hmm…Ty, ja. Sami. Pasuje mi to. – zabawnie poruszyłam
brwiami.
- No to gdzie chcesz jechać ?
- Paryż ? Hiszpania ?
- No to jedziemy do Paryża.
- Dziękuję. – powiedziałam lekko muskając jego policzek.
- Ale za co ? – zapytał ze zdziwieniem.
- Za to, że mnie tam zabierasz.
- Proszę. – powiedział po czym przytulił mnie jeszcze
mocniej.
- Jesteś głodna ?
- Tak troszkę.
- To zaraz wracam. – powiedział wychodząc z pod kołdry.
- Czekaj !
- Tak ?
- Ubierz się ! Moja mama jest pewnie w kuchni. –
powiedziałam, ze śmiechem. Wyobrażając sobie taką sytuację.
- A tak racja. – Ubrał się i wyszedł. Wrócił po 10 minutach z
tacą kolorowych kanapek i dwoma herbatami. Zjedliśmy i dalej leżeliśmy w łóżku.
- Idziemy na spacer ? – Zaproponował Niall.
- Nie. Spędzam dzisiaj cały dzień w łóżku. Ale jak chcesz to
idź. – powiedziałam poprawiając kołdrę i wzdychając. Byliśmy przykryci po uszy
i przytuleni do siebie najmocniej jak tylko się dało. Wtuliłam się jeszcze
mocniej w niego. Czułam się przy nim tak bezpiecznie. On był naprawdę cudowny.
Mimo jego wad i tak taki był.
- Nigdzie się bez Ciebie nie ruszam. Mogę z Tobą leżeć tutaj
cały dzień. – oświadczył po czym mocniej mnie do siebie przytulił. Tak aby nie
uszkodzić mojego jeszcze małego brzuszka. Po czym zaczął mnie po nim lekko
smyrać.
- Ejj..to łaskocze. – zaczęłam się śmiać.
- Oj…przepraszam. – zaśmiał się. W tej chwili weszła do
pokoju moja mama.
- Nie chce wam przeszkadzać. Wpadłam wam tylko powiedzieć,
że idę do pracy. Będę koło 23. Pa.
- Papa. – odpowiedziałam po czym mama zamknęła drzwi.
- No to zostaliśmy sami. – usłyszałam cichy głos i poczułam
delikatne pocałunki na mojej szyi.
- Ale to nie znaczy, że będziemy się cały dzień migdalić. Wstawaj
muszę posprzątać, zrobić zakupy. Ty musisz zająć się wakacjami. – mówiłam w szybkim tempie wychodząc z pod
kołdry.
- Że co ? Powiedziałaś, że cały dzień będziesz leżeć.
- Skłamałam. Mam tyle rzeczy do zrobienia. – powiedziałam
wzdychając, zabrałam ciuchy i udałam się do łazienki.
- Mmm… - usłyszałam kiedy wychodziłam. No tak miałam na
sobie krótką koszulkę i dość skąpe majtki.
- Spadaj. – powiedziałam i wyszłam. Byłam gotowa po 15
minutach. Weszłam do pokoju i myślałam, że mam coś z oczami. Prawie cały mój
pokój był wysprzątany.
- O cześć. Pomagam Ci. – powiedział z dumnym uśmiechem
- Właśnie widzę. Ja idę posprzątać kuchnię, a ty dokończ tu.
– skinął głową, a ja wyszłam z pokoju. Poszłam do salonu i rozsiadłam się na
kanapie i włączyłam telewizor. Po 20 minutach słyszałam jak Niall schodzi na
dół.
- To ty już posprzątałaś ? Szybka jesteś.
- Yhym… - westchnęłam zmieniając kanał w telewizorze.
- Co jest ? – zapytał obejmując mnie ramieniem.
- Bo ja miałam tylko zrobić zakupy. Ale dziękuję, że
posprzątałeś mój pokój. – powiedziałam muskając jego policzek.
- Że co ?
- No tak. Dziękuję.
- Nienawidzę Cię. –
powiedział śmiejąc się. Porwał kurtkę i wybiegł z domu. Wypadłam ze śmiechem na
dwór.
- Co ty robisz ? – ciągle się śmiałam.
- Jak to co ? Wychodzę ! Okłamałaś mnie. – oznajmił dalej
się śmiejąc. I pobiegł w stronę domu. Zaczęłam się śmiać i weszłam do domu,
ponieważ zimno zaczęło mi dokuczać. Byłam ciekawa co wymyślił Niall. Po 2
godzinach przebrałam się, zamknęłam dom i poszłam do chłopaków. Otworzył mi
Lou. Przytuliłam go i udałam się do salonu. Na kanapie siedzieli wszyscy.
Usiadłam obok Niall’a i chciałam go pocałować, ale on się odsunął.
- Ejj… co jest ? – powiedziałam uśmiechając się.
- Ty dobrze wiesz. – powiedział po czym zaczął się śmiać i
udał się na górę. Szybko wstałam i pobiegłam za nim. Chłopaki dziwnie patrzyli
się na tą całą sytuację, ale mi to nie przeszkadzało. Weszłam do jego pokoju.
Siedział skulony w kłębek i śmiał się.
- Idiota. – powiedziałam i oparłam się o ścianę.
- Przeproś mnie. – wymamrotał.
- Ale jak ?
- Pocałuj mnie. – dalej wymamrotał. Usiadłam obok niego.
Wzięłam jego twarz w dłonie i mocno wpiłam się w jego usta. Pogłębiał pocałunek
coraz bardziej. Niall wtargnął językiem do mojej buzi. Nasze języki toczyły
walkę, której nikt nie miał zamiaru ani wygrać, ani przegrać. Po chwili leżałam
już na nim. Usłyszałam głośne ‘uuuuu’. Szybko oderwałam się do Niall i wstałam
z niego.
- Ojj…no co ? Przynajmniej już nie jest na mnie zły. –
powiedziałam do chłopaków.
- No ja też nie byłbym zły. – powiedział Zayn. Rzuciłam w niego
poduszką po czym zamknęłam drzwi i wróciłam do przepraszania Niall’a.
________________________________________________
No i jest 21. Szczerze to nie jestem z niego zbytnio zadowolona. jest krótki i wgl, ale najważniejsze, że jest TAK ? :) Coś tam udało mi się nabazgrać. Pewnie widzieliście posta o tym ze zawieszam bloga. Postanowiłam, że nie będę go zawieszać. Po prostu przez najbliższy czas nie będę dodawać rozdziałów tak często, ponieważ nie mam za bardzo weny. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Napiszcie co o nim sądzicie i wgl. Nie wiem co tu więcej napisać więc pa xx
PROSZĘ ODEZWIJCIE SIĘ DO MNIE W KOMENTARZACH I NA ASK'U ! NAPRAWDĘ LUBIĘ JAK DO MNIE PISZECIE. <3
Dobranoc <3
jejku, to jest takie słodkie <33 pisz już następny rozdział! natychmiast!
OdpowiedzUsuńAleeee tu dzisiaj słodko się zrobiło ... :))
OdpowiedzUsuńBardzo fajny rozdział :P
Czekam nn <33
Super,chociaż chciałam żeby Iza była jednak z Harrym....
OdpowiedzUsuńThis is the best! I love it! Kocham to, czekam na next <3 xx
OdpowiedzUsuńDawaaj daleeej !!! <33
OdpowiedzUsuńNastępny szybko !!! I Love <3
OdpowiedzUsuńNiall, Niall, Niall <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńKocham One Direction
Również piszę, ale bohaterem jest Zayn. ;3
zapraszam. :D
http://niecniejestlatwe.blogspot.com/
pisz następny, bo dobrze się to czyta ! :))
OdpowiedzUsuńobserwuję, i zapraszam do mnie :http://happyy-hour.blogspot.com/
liczę na rew :)
jejku,jejku,jejku ! jesteś cudowna,pisz dalej, już nie mogę się doczekać następnego rozdziału ! <3
OdpowiedzUsuń