poniedziałek, 18 marca 2013

Rozdział 20 ♥



Wstałam około 10 z podpuchniętymi od płaczu oczami. Przepłakałam prawie całą noc. Tej nocy szczególnie zaczęło mi go brakować. Mojego Niall’a, do którego zawsze mogłam się przytulić. Słowa Harr’ego dobiły mnie jeszcze bardziej. W domu siedzę już przez jakieś 2 tygodnie więc postanowiłam, że dzisiaj gdzieś wyjdę. Wyprostowałam włosy i zrobiłam makijaż, który zakrywał moje podpuchnięte oczy. Nie chciałam się kąpać, ponieważ na dworze było zimno i nie chciałam się znów przeziębić. Zjadłam śniadanie. Ubrałam się w to na to mój płaszcz i otuliłam się dużym, grubym szalikiem. Szłam wolno chodnikiem oglądając wszystko dookoła. Jak zwykle na ulicach tłok, a więc udałam się do parku. Parku do, którego zawsze przychodziłam z Niall’em. Myślałam, że wybuchnę płaczem ale udało mi się powstrzymać. Prawie wszystkie ławki były wolne. Mogłam usiąść na każdej, ale nie ! Ja usiadłam na tej ‘naszej’. Siedziałam tam chyba z 20 minut ciągle przyglądając się ludziom. Tu jakiś pan, tu pani z dzieckiem, staruszka wracająca z zakupów. Wśród tych ludzi zaczęłam dostrzegać dwie znajome postacie. To był Niall i Liam. Uśmiechnęłam się kiedy tylko ich zobaczyłam. Zrobiło mi się tak jakoś ciepło na sercu. Zaciągnęłam szalik jeszcze bardziej na twarzy aby mnie nie rozpoznali. Na marne. Zaczęli iść w moją stronę. Kiedy widziałam Niall’a jak idzie z tymi smutnymi oczami i chyba tak jak moimi podpuchniętymi od płaczu coś we mnie pękło. Miałam ochotę przytulić go najmocniej jak potrafiłam i nigdy nie puścić.
- Hej Iza. – odezwał się Liam.
- Hej, siadajcie. – siedzieliśmy przez chwilę w ciszy. Nikt nie miał zamiaru się odezwać. Co chwilę czułam na sobie smutny wzrok Niall’a. – Liam mógłbyś nas zostawić samych ?
- Jasne. To ja idę do domu. Na razie.
- Pa. – powiedziałam po czym odszedł. Przysunęłam się do Niall’a i wtuliłam, a on objął mnie swoim ramieniem. Nie wiedziałam co mam mu powiedzieć. Po prostu siedziałam i czekałam aż on coś powie. Wiem głupie, ale tak naprawdę to nie miałam odwagi.
 - Przemyślałaś już sobie to co miałaś przemyśleć ? – zapytał i zaczął mnie głaskać po ramieniu.
- Tak.
- To mów co wymyśliłaś. – słychać było, że lekko się uśmiecha.
- Wybaczam Ci. Nie mam innej opcji.
- Jak to nie masz przecież możesz ze mną zerwać. Oczywiście ja tego nie chce, ale jeśli ty tylko chcesz, bo ja nie mógłbym tego Tobie zrobić. – powiedział spokojnym głosem, bez niepotrzebnego akcentowania niektórych wyrazów.
- Musiałam Ci wybaczyć.
- Nie rozumiem Cię Kochanie.
- Kocham Cię Idioto ! – prawie krzyknęłam, po czym ujęłam jego twarz moimi zimnymi rękami i pocałowałam jego sine od zimna usta.
- Ja Ciebie też Idiotko. – odparł po czym przytulił mnie do siebie bardzo mocno.
- Musisz mi obiecać jeszcze jedną rzecz. – powiedziałam dość poważnie, a przynajmniej się starałam. Byłam teraz za bardzo szczęśliwa aby się nie uśmiechać.
- Obiecuje.
- Ale przecież ja jeszcze nic nie powiedziałam.
- Ale obiecuję.
- No to może ja powiem co od Ciebie chciałam ?
- No dobrze.
- Jak tylko Lily urodzi zrobisz testy na ojcostwo, dobrze ?
- No pewnie kochanie. Dla Ciebie wszystko. – powiedział po czym pocałował mnie w czoło.
- Zimno mi. Idziemy do Ciebie ?
- Jasne, przecież nie mogę pozwolić, żebyś mi zamarzła i nasze maleństwo też… – odparł z wielkim uśmiechem po czym udaliśmy się w stronę domu trzymając się za rękę. Po drodze wstąpiliśmy jeszcze na małe zakupy. Weszliśmy do domu cali zmarznięci.
- Dobra to ja idę zrobić herbatę. – odparłam kiedy zdjęłam z siebie płaszcz i pokierowałam się w stronę kuchni.
- Nie, nie nie…- powiedział Niall obracając mnie dookoła. – Ty idziesz do salonu, przykrywasz się kocem i na mnie czekasz.
 - Ojj….no dobrze. – dałam mu całusa w usta po czym udałam się do wyznaczonego celu. Po chwili znalazł się obok mnie Mulat, Lou i Liam. Przywitałam się z nimi i czekałam na Niall’a. Przyszedł po chwili z herbatą siadając obok mnie pod kocem.
- Dobra chłopaki, bo ja chciałam wam coś powiedzieć.
- No to mów. Mały Horan ? Bierzecie ślub ? Czy coś innego ? – odezwał się podekscytowany Lou.
- Jestem w ciąży.
- Gratulacje ! Taaak ! Yeeeah !!! Jednak Mały Horan !!! – i wiele innych usłyszałam po tym co powiedziałam. Nawet nie wiem kto co powiedział tak krzyczeli.
 - Ejj…dobra już cicho. Uspokójcie się. – uspokajał ich Niall.
- Sorki. – odpowiedzieli wszyscy chórem i ucichli. Postanowiliśmy obejrzeć jakiś film. Zbytnio się na nim nie skupiałam. Wtuliłam się w Niall’a i zamknęłam oczy. Chciałam, żeby ta chwila trwała wiecznie. Leżeliśmy przykryci kocem, było ciepło, miałam jego. Za niedługo miało się urodzić nasze dziecko ?  Czego chcieć więcej ? 

* Oczami Niall’a *

Kolejna noc przepłakana. Właściwie bez Izy każda taka była. Wciąż nie mogłem uwierzyć, że zrobiła sobie od nas przerwę ale musiałem to uszanować i tak zrobiłem. To już dwa tygodnie nie wiem ile jeszcze wytrzymam. Stęskniłem się za nią i za tym małym maleństwem. Kocham ją ! Nie wybaczę sobie tego, że ona przeze ze mnie tak cierpi. Nawet jeśli wszystko będzie już w najlepszym porządku i tak będę czuł się winny. Nie wybaczę sobie również tego co zaszło z tą jej byłą przyjaciółką. I co najgorsze ona jest teraz w ciąży i to nie wie z kim. Czuję się jak jeden skończony dupek, którym zresztą jestem i nie ukrywam tego. Leżałem na łóżku, na który spędziłem już dwa tygodnie. Najgorsze dwa tygodnie mojego życia.
- Hej, Niall. Idziesz ze mną na spacer do parku ? – zapytał stojący w drzwiach Liam.
- Hej. Wiesz co mogę iść, muszę w końcu się przewietrzyć nie mogę siedzieć w domu cały czas. – No tak przez ten czas wgl nie wychodziłem z domu. Nawet jeść mi się nie chciało.
- Nareszcie trzeźwo myślisz. Czekam na Ciebie na dole.
 Ogarnąłem się, żeby jakoś wyglądać. Moje oczy wciąż były podpuchnięte od płaczu. Nawet nie zależało mi na tym aby je jakoś zamaskować. Po jakiś 10 minutach byliśmy w drodze do parku. Spacerowaliśmy po parku w ciszy. Zauważyłem jakąś dziewczynę, która siedziała na ławce mojej i Izy. Przyjrzałem się jej dokładnie. Tak, to była Iza. Nie mogłem dłużej stać i po prostu tak na nią patrzeć. Szturchnąłem Liam’a i udaliśmy się w kierunku ławki. Nie mogłem się do niej odezwać. Coś mi nie pozwalało. Niby co miałem jej powiedzieć. ‘Hej Iza. Co tam u Ciebie ?’ Żałosne. Siedzieliśmy przez dłuższą chwilę w ciszy. Iza poprosiła aby Liam zostawił nas samych. Nie wiedziałem czego mam się teraz spodziewać. Liczyłem się teraz ze wszystkim co teraz powie, a ona co ? Po prostu się we mnie wtuliła. To było najlepsze co mogła zrobić w tej chwili. Siedzieliśmy tak przez chwilę w ciszy. Powoli zaczęliśmy rozmawiać. I wiecie co ? Wybaczyła mi ! Nie jestem w stanie opisać jak się wtedy czułem. Byłem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Zaczęło się robić coraz zimniej, a więc postanowiliśmy wrócić do domu. Po drodze zahaczyliśmy jeszcze po małe zakupy.
Właśnie siedzimy w salonie. Powiedzieliśmy chłopakom o tym, że spodziewamy się dziecka. Bardzo się ucieszyli. Oglądamy film, ale coś czuję, że Iza zasnęła wtulona we mnie. Wgl mi to nie przeszkadzało. Wręcz przeciwnie to było bardzo przyjemne. Przytuliłem ją mocniej do siebie i również zamknąłem oczy.

______________________________________________

Hmm...Co by wam tu napisać ? Może to, że wam dziękuję z całego serduszka ! ♥ Kocham Was ! Naprawdę dziękuję wam za te komentarze, a szczególnie Natalii i Natalii ! :D ahahhaha :D Postarałyście się ! ♥ Mam nadzieję, że 20 rozdział również wam się się podoba :) Nie wiem czy zauważyliście ale chyba zmieniłam styl pisania choć sama nie wiem. Zostawiam to do oceny WAM ! ♥

NASTĘPNY ROZDZIAŁ POJAWI SIĘ PO HMM...10 KOMENTARZACH ?! MYŚLĘ, ŻE DACIE RADE !!! ♥ NAPRAWDĘ DZIĘKUJĘ WAM ZA TE DŁUUUGIE KOMENTARZE ! <3 

AWW *.*

JESZCZE JEDNA SPRAWA. ZAŁOŻYĆ ASK'A ? MOGŁYBYŚCIE TAM ZADAWAĆ PYTANIA MI JAK I BOHATEROM CZY CO TAM CHCECIE. CZEKAM NA ODPOWIEDZI W KOMENTARZACH ! ♥
  
Dagmara <3 

30 komentarzy:

  1. dawaj dalej kochanie to jest świetne . ,... pokazujesz niall'a w totalnie innym świetle niż każdy inny blog . I owszem zmienił ci się styl pisania <3 Dziękuję za podziękowania .... teraz jeszcze bardziej mam ochotę pisać ci dłuższe i dłuższe i dłuższe i dłuższe komentarze ... Ale mam pytanie jestem natalia numer 1 czy natalia numer 2 ... A mówiłam ci już , że podoba mi się niall w tym opowiadaniu <3 Tylko troche mnie zszokowała jego zdrada ... on nigdy nie byłby zdolny do czegoś takiegoo , ale trudno ..
    Mimo ciąży nie można wykluczyć zapalenie wyrostka zalecam CRP pamiętaj :D hahahahahaha A TERAZ POSMAMUJE SOBIE BO NIE WIEM CO NAPISAĆ :d



    JESTEŚ :
    KOCHANA
    ŚLICZNA
    UZDOLNIONA
    PIĘKNA
    MIŁA
    POMOCNA
    KREATYWNA
    MĄDRA
    UCZYNNA
    PRZYJAZNA
    ZAKOCHANA W LIAMIE
    PIĘKNA
    FAJNA
    SUPER
    COOL
    ;D
    JUŻ
    ZNOWU
    NIE
    WIEM




    A
    L
    E




    J
    A




    C
    I
    E




    K
    O
    C
    H
    A
    M



    !
    !
    !
    !



    DAWAJ NASTĘPNY ROZDZIAŁ .... NATYCHMIAST !!!!! ZASPAMUJE CI <3 KOCHAM CIĘ

    OdpowiedzUsuń
  2. musisz dać nowy rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham Cię
    I love you
    Ich liebe dich
    Jeg elsker dig
    Seni seviyorum
    Te amo
    Is breá liom tú
    Miluji tě <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Taaak... Ja Ci nie będę spamować jeśli pozwolisz :**
    Opowiadanie jest cudne *.* Nie mogę się doczekać następnego rozdziału :)
    +Możesz założyć ask'a :P Chętnie popytam xd
    Pozdrawiam i życzę duuuuuuużo weny ! :*
    Muzykoholiczka. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ask już jest, pytaj : http://ask.fm/Niall69x xx

      Usuń
    2. Tak wiem... Zauważyłam zaraz po tym jak dodałam komentarz. Ach ja i moja spostrzegawczość :D Przepraszam :)

      Usuń
    3. Nie masz za co : ) Też tak często mam :*

      Usuń
    4. Ja chyba trochę za często :D Ale takie jest życie. Dzięki za pocieszenie :P :*

      Usuń
  5. To trochę dziwne, że dodaję tyle komentarzy po jednym rozdziałem... Ale mam przyjemność poinformować Cię, że nominowałam Cię do The Versatile Blogger Award !
    Zapraszam do mnie, gdzie wszystkiego się dowiesz. :)
    http://one-direction-story-by-my.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :* jak tylko będę miała czas to się za to zabiorę, o ile nie zapomnę :*

      Usuń
    2. Przepraszam za spam. :D
      Zapraszam na 8 rozdział :)
      http://one-direction-story-by-my.blogspot.com/

      Usuń
  6. Czekam <3 A poza tym to fajnie by było gdybyś założyła aska . Można byłoby uniknąć pytań w komentarzach , oprócz jednego : Kiedy następny rozdział ? :D Uwielbiam to opowiadanie :*

    OdpowiedzUsuń
  7. ASK już jest ! Pytaj : http://ask.fm/Niall69x : ) x

    OdpowiedzUsuń
  8. Yay Zayn niebieskie oczy :D Dawaj dalej xx

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej. Pierwsze co mi się rzuciło w oczy - linki do ciuchów. Na tym polega pisanie - masz OPISAĆ jak wyglądasz. Co do stylu pisania - jest na prawdę dobrze, tylko mówię nie dawaj linków! I zmniejsz czcionkę na mniej krzykliwą, ta rani moje oczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cały czas staram się coś zmienić :) i nie lubię opisywać jak się ubrałam wolę pokazać :)

      Usuń
  10. Fajne się czytało, czekam na kolejny rozdział: )

    zapraszam: dizzy-my-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. SUPER BLOG!! :)
    Bardzo mi się podoba to tło
    opowiadanie super

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny blog i opowiadanie też :)
    Wczytam się bardziej hahah xd

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ciekawie piszesz.. :D
    powerlesss.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. o ja pierniczę, to jest... ech. cudne!!! cudowne, kochane, najlepsze! <33

    OdpowiedzUsuń
  15. To jest najlepszy blog jaki czytałam!! <33
    Dodasz następny? :))

    OdpowiedzUsuń