Obudziłam się koło godziny 10, zapowiadał się kolejny nudny
dzień w szpitalu , a może jednak nie taki nudny. Zaczęłam się rozglądać ,
zauważyłam , że nie ma Niall’a ale się tym nie przejęłam. Weszłam na TT,
zobaczyłam nowy wpis Niall’a :
„ Tak jestem w szpitalu, ale nie musicie się o mnie martwić nic
mi nie jest mam tylko gips. Wychodzę za pare dni, mam bardzo dobrą opiekę i
naprawdę miłe towarzystwo w sali”
Kiedy to przeczytałam na mojej twarzy od razu pojawił się
szeroki uśmiech, wtedy do sali wszedł Niall.
-Hej, i jak się spało .? – powiedział z mega dużym uśmiechem
na twarzy.
- Cześć , bardzo dobrze. – odpowiedziałam.
- Ten wpis na TT był o mnie, prawda ?
-Jasne głuptasie. – uśmiech cały czas nie schodził mu z
twarzy.
- Chyba nie będziesz miała nic przeciwko jeśli za jakąś
godzinkę wpadną do mnie chłopaki, nie ?
- Głupio się pytasz, jasne, że nie . – odpowiedziałam
uśmiechając się , a on puścił mi oczko.
Włączyłam laptopa, na fejsie była dostępna moja przyjaciółka
Lily, popisałyśmy przez chwile , nie napisałam jej, że jestem w sali z samym
Niall’em Horanem , ponieważ ona nie przepadała za 1D.W pewniej chwili do sali
weszła reszta One Direction, myślałam ,że oszaleje lecz udało mi się zachować
spokój. Wszyscy podeszli najpierw do
Niall’a , usłyszałam tylko głos Harr’ego
:
- Ej, to ta dziewczyna co nam pisałeś ?
- Tak to ona. – w tej chwili popatrzył się na mnie z wielkim
uśmiechem , poczułam tylko, że cała się zarumieniłam.
Zaczęłam słyszeć tylko szepty : „ Gratulacje Stary” . A on
sam nie wiedział, co powiedzieć. W
pewnej chwili zauważyłam, że podchodzą do mnie,
serce zaczęło mi walić mocniej, chciałam zacząć piszczeć, ale w
ostatniej chwili się powstrzymałam. Zaczęli się ze mną witać, nie mogłam do
nich wstać, ale było widać , że im to nie przeszkadzało.
-Cześć jestem, Harry.
-Cześć jestem, Louis, lubisz marchewki ?
-Hej, Liam.
- I ja Zayn, witam
śliczną dziewczynę.
Czułam jak cała się rumienię, ale im to nie przeszkadzało. Zaczęliśmy
rozmawiać w szóstkę, a ja dalej nie mogłam w to uwierzyć. Po jakiś 2 godzinach zaczęli się żegnać.
Dostałam od każdego buziaka w policzek. To było cudowne. Kiedy już byli w
drzwiach życzyli nam powodzenia. A Zayn kazał mi uważać na oczy Niall’a bo jak
się w nich zakocham to się już nie uwolnię. Spojrzeliśmy sobie wtedy w oczy, a
Niall słodko się do mnie uśmiechną, oczywiście odwzajemniłam uśmiech. Chłopcy się
na nas popatrzyli , a później spojrzeli na siebie podejrzanym wzrokiem.
___________________________________________________________________________________
Następny rozdział mam nadzieję gdzieś po jutrze, bo jutro raczej nie znajdę czasu... szkoła, szkoła, szkoła, bla,bla,bla......-,-
Dagmara xxx
Aaaaa,zajebisty! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :D zachęcam do dalszego czytania xd :)
Usuńnie no miałam mega banana na twarzy jak czytałam ten rozdział !!! *.*
OdpowiedzUsuńkocham
OdpowiedzUsuń